46. O drodze ku Wnętrzu: dlaczego szukając szczęście na zewnątrz zawsze wrócisz z pustymi rękami Podcast Por  arte de portada

46. O drodze ku Wnętrzu: dlaczego szukając szczęście na zewnątrz zawsze wrócisz z pustymi rękami

46. O drodze ku Wnętrzu: dlaczego szukając szczęście na zewnątrz zawsze wrócisz z pustymi rękami

Escúchala gratis

Ver detalles del espectáculo

Acerca de esta escucha

(00:00:00) Intro
(00:00:58) O mnie i podcaście
(00:01:22) Główna część odcinka
(00:10:02) Kącik Naukowy
(00:12:58) Kącik Książkowy
(00:14:45) Podsumowanie

Cześć! Wyobraź sobie, że stoisz w gigantycznym centrum handlowym, z rękami pełnymi toreb. Właśnie wydałeś sporą sumkę na nowy smartfon z nagryzionym jabłuszkiem, markowe ciuchy i te super buty, które wypatrzyłeś w reklamie. Czujesz ten krótki przypływ dopaminy? Słyszysz swoje myśli w głowie: "ale się obłowiłem!"? A teraz szybkie pytanie - jak długo to uczucie satysfakcji potrwa? Tydzień? Dwa dni? A może już w drodze do domu zaczniesz myśleć o kolejnej rzeczy, którą "koniecznie musisz mieć"? Ot paradoks: Niby wychodzisz z galerii z naręczem pełnym toreb, ale w kontekście własnego spełnienia – wychodzisz z pustymi rękami. Dziś porozmawiamy właśnie o tym paradoksie. Dlaczego szukając szczęścia na zewnątrz, w rzeczach materialnych, statusie społecznym czy opinii innych ludzi, nigdy go nie znajdziemy. I jaki jest bardziej właściwy kierunek poszukiwań.

O MNIE i PODCAŚCIE Nazywam się Andrzej Bernardyn. Jestem trenerem biznesu z nurtu evidence based, ekspertem od rozwijania nawyków i praktykującym stoikiem. A to mój podcast Od laika do stoika, w którym pokazuję, jak możesz żyć inaczej. Jak zamiast wypruć sobie żyły w pogoni za sukcesem, cieszyć się życiem tu i teraz, korzystając z mądrości stoickiej filozofii i współczesnej psychologii.

GŁÓWNA CZĘŚĆ ODCINKA Zacznijmy od pewnej metafory, która doskonale obrazuje to, o czym dziś mówimy. Wyobraź sobie, że budujesz dom. Piękny, solidny dom, w którym spędzisz resztę życia. Co jest absolutnie kluczowe dla takiej konstrukcji? Oczywiście - fundament! Bez solidnego fundamentu, głęboko osadzonego w ziemi, nawet najpiękniejszy dom po pewnym czasie się zawali. I teraz wyobraź sobie, że ktoś próbuje zbudować fundament... na zewnątrz domu. Brzmi absurdalnie, prawda? A jednak dokładnie to robimy, gdy próbujemy zbudować nasze szczęście na zewnętrznych rzeczach - pieniądzach, statusie, wyglądzie, opinii innych ludzi, czy nawet związkach. Seneka, jeden z największych stoickich myślicieli, powiedział coś, co doskonale pasuje do naszego tematu: "To nie ubóstwo nas nęka, ale pragnienie bogactwa". Pomyśl o tym przez chwilę. To nie brak rzeczy materialnych sprawia, że czujemy się nieszczęśliwi, ale samo pragnienie posiadania ich więcej i więcej. Znacie to uczucie? Osiągasz cel finansowy, kupujesz wymarzony samochód czy gadżet, a już po tygodniu myślisz: "fajnie, ale gdybym miał jeszcze TO...". Apetyt rośnie w miarę jedzenia. I nagle okazuje się, że to, co miało dać ci szczęście, staje się źródłem kolejnych pragnień i frustracji. Dlaczego tak się dzieje? Cóż, to kwestia naszej psychologii. Badania pokazują, że ludzie bardzo szybko adaptują się do nowych warunków materialnych. Nazywamy to "hedonistyczną adaptacją" - po prostu przyzwyczajamy się do lepszych warunków i przestajemy je doceniać. Ten nowy iPhone po miesiącu staje się po prostu... telefonem. Te markowe buty? Po kilku tygodniach to po prostu buty. Ale jest coś jeszcze głębszego. Kiedy opieramy nasze poczucie wartości i szczęścia na rzeczach zewnętrznych, oddajemy kontrolę nad naszym życiem czynnikom, na które mamy ograniczony wpływ. A to prosta droga do frustracji.
Todavía no hay opiniones